Trener Tottenhamu Postecoglou po kolejnej porażce: "Straciliśmy wiarę. Muszę to zmienić"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Trener Tottenhamu Postecoglou po kolejnej porażce: "Straciliśmy wiarę. Muszę to zmienić"

Ange Postecoglou wziął odpowiedzialność za porażkę Spurs
Ange Postecoglou wziął odpowiedzialność za porażkę SpursAFP
Kolejne derby, kolejna porażka. Tottenham, po Arsenalu, nie zdołał nawet dotrzymać kroku Chelsea (0:2) i dołożył trzeci ligowy mecz bez punktu z rzędu. Trener Spurs Ange Postecoglou (58 l.) przyznał po porażce na Stamford Bridge, że jego podopieczni powoli tracą wiarę w zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów.

Chelsea - Tottenham 2:0

Spurs potrzebowali zwycięstwa na Stamford Bridge, by zbliżyć się do Aston Villi w walce o miejsce w czołowej czwórce. Ten scenariusz się jednak nie spełnił, a wręcz przeciwnie - zespół australijskiego szkoleniowca poniósł trzecią ligową porażkę z rzędu. O losach meczu zadecydowały precyzyjne uderzenia Trevoha Chalobaha i Nicolasa Jacksona.

Zajmujący piąte miejsce Tottenham jest obecnie siedem punktów za The Villans z czterema meczami do rozegrania, podczas gdy podopieczni trenera Unaia Emery'ego mają do rozegrania jeszcze tylko trzy spotkania. Postecoglou przyznał, że jego piłkarze nie grają już z taką pewnością siebie, jaka towarzyszyła im wcześniej, a ich nadzieje na Ligę Mistrzów gasną.

"To nie było wystarczająco dobre i muszę wziąć za to odpowiedzialność, to zależy ode mnie. Jestem menedżerem i to ja ich tam wystawiam. Kiedy zaprezentowaliśmy się tak, jak w pierwszej połowie, oznaczało to, że moje przesłanie nie dotarło do zawodników" - powiedział Australijczyk.

Problemy defensywne Tottenhamu ponownie okazały się decydujące. "Czuję, że straciliśmy trochę wiary i przekonania do naszego futbolu i to ode mnie zależy, czy to zmienię" - wyjaśnił były menedżer Celticu.

"Nie chodzi o to, że straciliśmy pierwszego gola, ale o nasze podejście do futbolu. Nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Od jakiegoś czasu zmagamy się z problemami, to część naszego rozwoju. Musimy wyjść na boisko i grać, ale czasami trzeba być pokornym. Dzisiaj byliśmy słabi" - powiedział po meczu.

Aktualna pozycja Tottenhamu w tabeli Premier League
Aktualna pozycja Tottenhamu w tabeli Premier LeagueFlashscore

Przygnębiony Postecoglou odpowiedział również na pytanie, czy dążenie Spurs do awansu do pierwszej czwórki dobiegło końca. "Nie wiem, jak odpowiedzieć na te pytania. Byliśmy dzisiaj słabi, jaki jest sens myślenia o czymkolwiek innym? Nie ma mistrzowskiej formuły. Będziemy ciężko pracować i upewnimy się, że wszystko jest w porządku. Moim zadaniem jest upewnić się, że następnym razem zagramy lepiej" - podsumował.